Czas tak szybko leci. Za szybko. Ani się człek obejrzy, a tu okazuje się, że minął kolejny rok. Właśnie myśląc o tym, że już niedługo trzeba zakręcić się koło następnego wyjazdu na firmowy Summer Camp, zdałam sobie sprawę, że nie opublikowałam materiału z ubiegłorocznego. Ależ ze mnie gapa!
W drodze na obóz zatrzymaliśmy się w przecudnym miasteczku Opatija.
Przed powrotem do kraju nacieszyliśmy oczy osobliwościami Słowenii.