Przygotowując się do jutrzejszego spotkania, które w ubiegłym roku opatrzyliśmy nazwą LeaderShip, słucham audiobooka o liderowaniu. Pani psycholog, Iwona Opiełka-Majewska cytuje w nim bohatera książki Andrzeja Szczypiorskiego „Autoportret z kobietą”.
Mówi on tak:
„Jestem z pokolenia tych, co się urodzili, żeby żyć i umierać w cierpieniu. Może właśnie dlatego jestem Polakiem. To chyba taki zamysł boży, żeby wszystkich udręczonych, pechowych, nieszczęśliwych, ale też po trosze nikczemnych i głupich uczynić Polakami, w jednym ich zgromadzić miejscu, nad Wisłą.”
Zaraz po tym ustępie, mamy komentarz autorki:
„Jakież bolesne doświadczenia muszą być udziałem człowieka, by myślał tak o swoich rodakach i o sobie. Pisarz nie wymyślił tego. Jest kronikarzem epoki. Słyszy się podobne wypowiedzi Polaków. Obraz państwa i zamieszkujących go ludzi wpływa na własny wizerunek. Nie jest to zjawisko pożądane. Lepiej byłoby, gdyby człowiek mógł oddzielić ocenę swojej wartości od tego, co myślą o nim inni i od obrazu innych, z którym jest związany. Jednakże psychologiczny aparat człowieka (…) skrzętnie notuje wszelkie informacje na swój temat i opierając się na nich tworzy własny obraz.
Jednym z największych wyzwań, jakie stoją przed Polską jest kształtowanie pozytywnego obrazu państwa i jego obywateli, tworzenia poczucia własnej wartości w swoich oczach i w oczach świata.
Powodów nie dość spektakularnych osiągnięć jest oczywiście całe mnóstwo. Czy nie uważasz jednak, że w tym o czym mówi autorka „Umysłu lidera” można ich upatrywać również? Może nawet przede wszystkim?
Jestem bardzo ciekawa Twojej w tym względzie opinii.
Przychodzi mi w tym momencie do głowy wiele przykładów ale robi się późno, więc czas najwyższy skupić się już na przygotowaniach do jutrzejszej uroczystości. Chcę moich liderów podjąć godnie, tak, żeby czuli się absolutnie wyjątkowo. Mam nadzieję, że sposób, w jaki zostaną potraktowani wzmocni ich poczucie wartości a to z kolei przełoży się na …kolejne sukcesy!:)
Według mnie Pani Iwona to świetny przykład połączenia profesjonalizmu i sztuki nauczania. W bardzo przystępny sposób przekazuje wiedzę nie tylko w tej książce, ale i w innych. Książkę „Umysł Lidera” przeanalizowałem i ja. Muszę przyznać, że zaimponowała mi ta Pani, nie tylko jako jedna z nielicznych kobiet w tej dziedzinie, ale i wiedzą pragmatyczną, do wykorzystania niemal od zaraz.
Ma Pan rację, Panie Danielu. Jestem pod wielkim wrażeniem sposobu traktowania przez nią wielu zagadnień. Ogromnie cenne dla mnie jest to, że z Polaków nie usiłuje zrobić Amerykanów. Bierze pod uwagę uwarunkowania, które nas kształtowały. Wiele nas od nich odróżnia i cudownie, że wreszcie ktoś to zauważył i nazwał.