O zwyciężaniu
Ten film „chodzi za mną” już czas jakiś. I „chodziłby” pewnie nadal. Dziś jednak (właściwie to już wczoraj) w przedświątecznej krzątaninie pomyślałam, że może właśnie nadchodzący poranek Zmartwychwstania jest dobrym powodem, by chociaż pokrótce go opowiedzieć. To biograficzny obraz, którego…