Jeśli na blogu od dłuższego czasu nie ma nowych wpisów, powodów może być kilka.
1. Bloger zmienił zainteresowania. 2. Z zainteresowaniami wszystko w porządku, ale nie dzieje się nic, o czym warto informować. 3. Wręcz przeciwnie, ruch taki, że nie wiadomo w co ręce włożyć, a na zapiski o tym już czasu nie wystarcza.
W tym przypadku, dwa pierwsze punkty można skreślić jako tzw. „niepotrzebne”. Dzieje się rzeczywiście sporo. Na tyle dużo, że będąc osobą w wieku tzw. średnim, trzeba wybierać chociażby pomiędzy sporządzaniem blogowych notek (lista zaległych jest już niestety długa) a odpowiednio długim, regenerującym snem.
Zanim wydarzenie, które miało miejsce w lutym całkiem się przeterminuje, chociaż kilka słów, a raczej obrazów. Chodzi o naszą już tradycyjną odbywaną z początkiem roku podróż służbową a dokładniej Bal, zwany Noworocznym. Na szczęście, tym razem w ferworze zbyt wielu zajęć, nie musieliśmy jechać daleko.